Na dworzu jest piękna pogoda, więc zamierzamy wykorzystać ją na maksa. Dlatego szybciutko pokaże i zmykam na słoneczko z maluchami :)
Wczoraj wieczorkiem uszyłam ochraniacze na pasy do wózka.
Wykonane są z bawełny, w środku watolina.
Przydadzą się na dłuższe spacery, lecę przetestować :)
Uszytek zgłaszam do majowego Link Party
Pozdrawiam, Aga :)
PS.
Znalazłam świetnego tutka, więc gdyby ktoś chciał uszyć takie ochraniacze to zapraszam do Ani, która prowadzi bloga Mama mi szyje, a bardzo dokładny i czytelny tutorial znajdziecie tu - KLIK.
Miłego użytkowania:-)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatna rzecz..... dopóki dziecię nie odkryje, że toto się odpina i można wyrzucać, a mamusia podniesie :):)
OdpowiedzUsuńHahaha tak to prawda, dzieci są cwane :) i jak to odkryje, to na pewno tak będzie :)) Pozdrawiam :)
UsuńSuper pomysł i zgadzam się z Elą K. do czasu, gdy dziecko będzie " cwańsze" od mamusi.)
OdpowiedzUsuńDziękuję, zdecydowanie się zgadzam z Tobą i Elą :) chociaż mam cichą nadzieję, że posłużą trochę bez zdejmowania. Pozdrawiam :)
UsuńSliczne i napewno beda bardzo przydatne. Latwe do zdejmowania, a jest to rzecz ktora wymaga czestego czyszczenia
OdpowiedzUsuńDokładnie, jak zaczną lądować na ziemi to rzepy są idealnym rozwiązaniem.
UsuńFajna sprawa - takie ochraniacze będą się świetnie prezentować w wózku. Teraz piękna pogoda to z pewnością będziecie dużo spacerować ;-)
OdpowiedzUsuńMoże będę nieskromna :) ale faktycznie ładnie się prezentują w wózku :)
UsuńBardzo fajna tkanina ;) lubię praktyczne uszytki,sama radość tworzenia! Na pewno świetnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńJa również takie lubię :)
UsuńBardzo fajna tkanina ;) lubię praktyczne uszytki,sama radość tworzenia! Na pewno świetnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńŚwietne pasy, na pewno przydatne a i łatwo zdjąć i wyprać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :) przydają się zwłaszcza, że teraz piękna pogoda, a rzep jest dobrym rozwiązaniem :)
UsuńŁadnie wykonane i praktyczne! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) bardzo mi miło :)
UsuńNiestety te farbki, którymi malowałam po kilku praniach zeszły z tego materiału trochę i musiałam poprawiać. Ale myślę, że to głównie wina splotu
OdpowiedzUsuńByłam właśnie ciekawa jak to jest z tymi farbkami do tkanin, dziękuję :)
UsuńBardzo fajne ochraniacze i bardzo praktyczne:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńpodobają mi się bardzo:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu :)
UsuńBardzo fajne te ochraniacze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :)
UsuńBardzo praktyczny drobiazg :)
OdpowiedzUsuńTak, praktyczny, a do tego bardzo prosty do szycia.
UsuńTrès astucieux !
OdpowiedzUsuńMerci pour la visite et bonne soirée !
Anna
merci beaucoup :)
UsuńŚwietna sprawa takie ochraniacze! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
I bardzo proste do uszycia, pozdrawiam :)
UsuńFajna praktyczna rzecz:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo fajne i praktyczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo ciekawy pomysł:) i piękny:)
OdpowiedzUsuńPomysł niestety nie mój. Na allegro takie widziałam za około 20 zł, więc postanowiłam uszyć sama :)
UsuńBardzo fajne i do tego estetyczne i jakie praktyczne.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuńbardzo fajne lubię marynistyczny styl
OdpowiedzUsuńDziękuję, też lubię morskie klimaty.
UsuńBardzo lubię takie projekty - praktyczne, proste, łatwe w wykonaniu i przede wszystkim ułatwiają nam życie.
OdpowiedzUsuńW 100% się z Tobą zgadzam :)
UsuńTkaninki przepiękne,takie klimaty lubię,a ochraniacze zawsze się przydają,super!
OdpowiedzUsuńI mi się podobają tkaninki i ten styl, a do tego idealnie pasujący dla chłopca :)
UsuńNa pewno super prezentują się w wózku:) Bardzo fajne i praktyczne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że świetnie się prezentują :) pozdrawiam serdecznie :)
UsuńŚlicznie ! Uwielbia Marynistyczny styl :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ja też ten styl bardzo lubię :)
UsuńMi takie od dawna ratują życie w samochodzie! :D
OdpowiedzUsuńTeraz właśnie do samochodu dla starszego synka będę chciała uszyć, ale o sobie nie pomyślałam :) a faktycznie to świetny pomysł, bo stale gdzieś tam mnie coś uwiera :)
Usuń