Witajcie dziś po raz drugi :)
Po przeglądaniu wpisów z bombardowaniem rolek,
zauważyłam, że obrączki na serwetki pojawiły się już wcześniej.
Postanowiłam, że zrobię drugą pracę na zabawę i powstała czapeczka.
W trakcie robienia, pstryknęłam kilka fotek, więc i mini tutek jest :
Najpierw efekt końcowy:
A teraz od początku :)
Czapeczka miała być dwukolorowa, dlatego na zdjęciu jest biała włóczka,
jednak jej nie wykorzystałam.
Wiązania na około to żmudne zajęcie.
Do tego trzeba ich sporo, żeby prześwitów nie było.
Do tego trzeba ich sporo, żeby prześwitów nie było.
Fotki robione telefonem, dlatego raz mniejsze raz większe :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Aga