Wszystkie zdjęcia na blogu są mojego autorstwa i nie wyrażam zgody na ich kopiowanie bez mojej wiedzy i zgody.
CHCESZ SKORZYSTAĆ - ZAPYTAJ PROSZĘ!

środa, 8 czerwca 2016

Niedbała zakładka

Witajcie :)

Dziś pokażę zakładkę jaką sobie przygotowałam.
Te postrzępione brzegi są oczywiście specjalnie zrobione :)

Gdybym umiała to na pewno znalazł by się tam jeszcze jakiś mały delikatny hafcik,
ale niestety muszę się obejść.


Moją niedbałą zakładkę zgłaszam do wyzwania


Pozdrawiam :)
Aga

poniedziałek, 6 czerwca 2016

Decoupage na tkaninie

Witajcie :)

U mnie woreczków ciąg dalszy...
Po uszyciu tych i tych,
postanowiłam pobawić się z kolejnymi,
tym razem na lawendę.

Troszkę tam orientuję się w technice decoupage,
więc wykorzystałam to do woreczków.
Klej do tkanin kupiłam już ponad pół roku temu,
ale jakoś nie było okazji, by wykorzystać.

Woreczki uszyte są z surowej bawełny, którą uwielbiam :)
a serwetki przyklejone klejem do tkanin.
Przeprasowanie ich po wyschnięciu,
podobno pozwala na pranie ich w 30 stopniach.





A tu jeszcze jeden,
w którym wykorzystałam szydełkowe umiejętności mojej babci :)


I szydełkowe robótki babci :)

Pozdrawiam serdecznie ;)
Agnieszka


wtorek, 24 maja 2016

Manekin

Witajcie ;)

W końcu nadszedł czas i na moją pracę marchewkową.

Pomysłów miałam kilka,
jednak ostatecznie wybrałam mini manekina.

Będzie mi służył jako ozdoba i igielnik w jednym :)

Kolor marchewkowy lubię, ale w wersji bardziej przytłumionej.
W mojej szafie znajdzie się kilka bluzek i dodatków w tym kolorze.
A marchewki uwielbiamy i zjadamy w każdej postaci.

Zapraszam do obejrzenia manekina/igielnika.


Stojak zrobiłam z uciętego kołeczka i listewki.


Kolor kapelusika był słomiany, ale przemalowałam go na biało :)
Dodałam też perełki dla ozdoby, bo tak jakoś pusto było :)
Może później jakąś kieckę doszyję :)


A tu tył manekina. Do kapelusika dołożyłam koralik.

Mam nadzieję, że zadanie będzie zaliczone, bo mało jest w mojej pracy koloru zielonego. 

 i na koniec banerek zabawy.

Pozdrawiam serdecznie :)
Agnieszka

poniedziałek, 23 maja 2016

Kartka na Dzień Mamy

Witajcie :)

W poprzednim poście pokazałam karteczkę,
przy której miałam wielkie obawy czy ją w ogóle podarować.
Byłam gotowa nawet kupić gotowca,
ale dzięki blogowym koleżankom, 
które otrzeźwiły moje myślenie, podarowałam karteczkę.
Chyba potrzebny był mi ten kopniak :)

Kochane moje,
dziękuję Wam bardzo za te słowa, 
i za to, że mogłam na Was liczyć.
Buziaki wielkie dla Was.

A teraz pokaże karteczkę, która powstała dla wyjątkowej osoby.


Wiersz "Matka"

"Choćbyś przeszedł świat dokoła , znalazł szczęście , uśmiech rzadki , nikt 
Zastąpić Ci nie zdoła ukochanej Twojej matki .

Nikt tak dobrze nie rozumie , nie ukoi tak w rozterce , 
Jak to ona jedna umie swego dziecka odczuć serce . 

Jak to ona jedna zgadnie i wyczyta z źrenic głębi , każdą boleść w duszy 
Na dnie , każdy smutek , który gnębi . 

Toteż póki matka żyje , póki słodko z tobą gwarzy , 
Niech twe serce dla niej bije i miłością niech ją darzy."


Pracę zgłaszam na zabawę u Bogusi.
I banerek:


Pracę zgłaszam do wyzwania


Pozdrawiam serdecznie :)

sobota, 21 maja 2016

Kartka na Komunię

Witajcie :)

W niedzielę ( jutro ) mam I Komunię Św. bratanka,
dla którego uszyłam też wojskową kosmetyczkę.

Na tę okazję przygotowałam karteczkę.
Nie robię kartek, zdarzyło mi się to tylko 3 razy.
Materiały jakieś mam, ale w ilości bardzo skromnej.
Oczywiście jak to zwykle u mnie bywa, założenia były zupełnie inne.
No cóż.  Kobieta zmienną jest ;)

No więc bazę miałam, kwiatki i inne dodatki również, brakowało mi tylko kielicha z hostią.
Odwiedziłam więc, sklep papierniczy, gdzie asortyment był spory, 
a przynajmniej tak mi się wydawało.
Niestety, żadnej tekturki z takim wzorem nie było.

Mało myśląca ostatnio jestem, bo przecież mogłam kupić kartkę i wyciąć albo dużo wcześniej zamówić przez neta. Ale po co sobie życie ułatwiać?

Zostałam więc, bez głównego motywu.
Na szczęście przypomniałam sobie, że z ubiegłego roku mam serwetki komunijne :)

Do białej bazy przykleiłam pierwszą warstwę serwetki i tak powstał motyw kielicha,
który przeplatany był, miedzy maźnięciem pędzlem z klejem, a zostaw,
kolejnym maźnięciem pędzlem i nie rusz...  :) itd.
Byłam z młodszym synkiem sama w domu, a wiadomo, dzieci są bardzo ciekawskie :)
Inne materiały jakich użyłam to:
ciut bandaża;
najtańsza ikeowska firanka zafarbowana farbą akrylową, którą rozcieńczyłam wodą;
kwiatki z bibuły własnoręcznie robione;
wstążeczka;
papierowe serwetki;
perełki samoprzylepne.

I teraz wielka prośba do Was !!!
Czy ona się nadaje?
Jeszcze mam czas to w razie czego kupię gotowca.

Bardzo proszę o szczerą opinię,
bo mnie jest trudno tak ocenić swoją pracę.
Jestem przygotowana na krytykę, bo wiecie, nie chcę dać czegoś, co się nie nadaje.






Post na szybko i nawet serwetki do zdjęć nie wyprasowałam, za co przepraszam.
Dopiero teraz widzę, jak to źle wygląda, ale nie mam czasu na drugie zdjęcia,
 bo zaraz dosłownie wyjeżdżam.

Pozdrawiam serdecznie :)

czwartek, 19 maja 2016

Poszewka na guziki

Witajcie :)

Pracowity mam ten miesiąc ;)
Kilka rzeczy już zrobionych,
kilka już wykrojonych i wystarczy pozszywać.

A jeszcze została do zrobienia praca na zabawę
Kartka na Dzień Matki u Bogusi :)

I oczywiście praca marchewkowa
na Cykliczne kolorki u Danusi :)

Kilka dni temu zakupiłam sobie stopkę do przyszywania guzików.
Oczywiście musiałam ją przetestować, 
a przy okazji użyłam też pierwszy raz stopki do obszywania dziurek. 
Z tej drugiej jestem bardzo zadowolona, 
a co do pierwszej, to według mnie, spokojnie można się bez niej obejść.

Tkanina trochę przeleżała w szafie u babci,
aż w końcu wpadła w moje ręce i się doczekała :)
Zostało jej jeszcze sporo, więc pewnie kolejne poszewki powstaną do kompletu :)

Użyłam jej też jako podszewki do mojej pierwszej kosmetyczki :)



Jak na pierwszy raz, to jestem z siebie zadowolona :)

Prace zgłaszam na majowe Wspólne uwalnianie tkanin :)


A dalej...



Bez, który tak uwielbiam.
 Rośnie w ogrodzie u mamy :)

Pozdrawiam serdecznie :)

środa, 18 maja 2016

Stemplowanie na tkaninie

Witajcie :)

postanowiłam uszyć jeszcze kilka.
Tym razem wykorzystałam surową bawełnę :)

Aplikacje zrobione stempelkami i farbą akrylową.

Po wyschnięciu farby, 
należy przeprasować przez papier do pieczenia 
i będzie można je prać w 30 stopniach.



Pozdrawiam serdecznie :)
Aga