Wszystkie zdjęcia na blogu są mojego autorstwa i nie wyrażam zgody na ich kopiowanie bez mojej wiedzy i zgody.
CHCESZ SKORZYSTAĆ - ZAPYTAJ PROSZĘ!

środa, 23 marca 2016

Kosmetyczka z odzysku



W szafie leżały moje stare i chyba niepotrzebne, no dobra niech będzie, za małe spodnie dżinsowe.
Liczyłam, że może kiedyś, jakimś cudem wrócę do swojego rozmiaru.
Czekałam, czekałam i pewnie bym się nie doczekała, a spodnie mole by zjadły.
Nadszedł więc czas, by przestać się łudzić i albo się ich pozbyć, bo miejsce zajmują, albo je na coś przerobić.
Padło oczywiście na to drugie. A że nie mam takiej małej kosmetyczki na dosłownie błyszczyk i lusterko, postanowiłam, że sama spróbuję ją sobie uszyć.

Ile to ja się naczytałam i naoglądałam w necie jak wszyć suwak.
Myślałam, że takiemu laikowi jak ja, zajmie to pewnie sporo czasu.
A tu co?        Moment!        Bez poprawek, bez prucia i całkiem ładnie.
Jak to mówią -  "Nie taki diabeł straszny, jak go malują"



Kwiatka również sama zrobiłam z koronki bawełnianej.


Pozdrawiam
Aga 



11 komentarzy:

  1. Świetna kosmetyczka - bardzo podoba mi się połączenie dżinsu i koronki. Jak już opanowałaś wszywanie zamka, to teraz pewnie kolekcja kosmetyczek będzie się powiększać? :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Brawo za pomysł. Drugie życie spodni :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Agnieszko widzę, że Ty i maszyna to świetny duet. Az trudno uwierzyć że to pierwsza Twoja kosmetyczka i jakie pomysłowe wykończenie. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za tak miłe słowa :)) Koronki bardzo lubię, więc przemycam je gdzie się da :) Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.

      Usuń
  4. Rewelacja :)))))
    ja mam z 3pary takich lekuchno:)))))przyciasmych jeansow...może też coś uszyję:))
    pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))
      zajrzę na pewno obejrzeć co z nich wyczarowałaś :)
      pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Urocza kosmetyczka,takie najbardziej lubię :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad :) Pozdrawiam Aga